Jak przestać farbować włosy i dojść do swojego naturalnego koloru?

Myślisz o tym, aby już nie farbować włosów? Chcesz wrócić do swojego naturalnego koloru?
Czy istnieje inny sposób niż tylko czekać i świecić nieestetycznym odrostem na pół głowy?

Sprawdź, jak możesz zapuścić swój kolor włosów w taki sposób, aby cały czas wyglądały ładnie. 

Co w tym trudnego?

Głównym problemem przy zapuszczaniu swojego naturalnego odrostu jest to, że to brzydko wygląda. Nie chodzi o sam widoczny odrost, bo w ostatnich latach świadomość pań, że nie muszą być idealne znacznie wzrosła. Chodzi jednak o to, że kiedy farba wypłukuje się z włosów tworzy nie ciekawy, zazwyczaj ciepły odcień na włosach. Dotyczy to wszystkich odcieni. Na pewno widziałaś memy z dziewczyną o tym, że tuż po farbowaniu włosów spogląda w lustro, kolor jest piękny. Po miesiącu spogląda w lustro, cały czas jest piękny. A już następnego dnia spogląda w lustro i tam- tragedia. Tak niestety to wygląda. I znowu kusi Ciebie chęć pofarbowania włosów, kiedy miałaś już nie farbować.

No dobrze to jakie masz wyjścia?

Kiedy farbujesz włosy na jaśniejszy odcień od Twojego naturalnego koloru.

Farbujesz włosy na blond, jasny blond czy platynowy? W tym wypadku powód, dlaczego decydujesz się na powrót do swoich naturalnych włosów jest oczywisty. Do farbowania/rozjaśniania włosów o kilka tonów używa się wysokiego stężenia oksydantu. To on robi duże spustoszenie we włosie podczas tego procesu i uszkadza strukturę włosa. (więcej o oksydancie przeczytasz tutaj)
Włosy rozjaśniane są to przede wszystkich suche, matowe włosy, które potrzebują specjalnej opieki, nic dziwnego, że kusi Ciebie natura.

Podam Ci kilka rozwiązań, pamiętaj, że nie ma jednego sprawdzonego idealnego sposobu. Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcesz uzyskać na włosach i jaki jest ich obecny kolor.

Czasem jest to wieloetapowe przygotowanie koloru do jego „zapuszczania”. Oznacza to, żeby doprowadzić włosy do stanu, kiedy twój naturalny kolor będzie mógł rosnąć od nasady i będzie się estetycznie wtapiał w resztę włosów, które były wcześniej rozjaśniane czy farbowane.

Najlepszym sposobem na przygotowanie włosów do zapuszczania swojego naturalnego koloru jest przyciemnienie włosów. Pofarbowanie ich na kolor zbliżony do tego na odroście. W tym wypadku jestem zwolennikiem przyciemnienia koloru od nasady i na długościach, a końce potraktować tonerem. Toner też je delikatnie przyciemni, jednak w ten sposób uzyskasz efekt naturalnego ombre. Takie też są naturalne włosy. Często nie są jednolitego koloru.
Kolor będzie bardziej naturalny, twój odrost nie będzie tak rzucać się w oczy.

Podam dla przykładu konkrety:
Kolor na odroście (2 cm) na poziomie 6.
Reszta włosów jest rozjaśniana do poziomu 10.


Jak może wyglądać przyciemnienie takiego koloru?
Na odrost nałożyłabym mieszankę farby na poziomie 6, przeciągnęłabym ją dalej na długości. Tak, aby ciemny kolor z odrostu łagodnie przechodził w jaśniejszy. Na końce nałożyłabym toner (na mokre włosy) na poziomie 8.
UWAGA! Podałam tylko przykład i sposób, w jaki można włosy przyciemnić. TO NIE SĄ NUMERY FARB, to są tylko poziomy kolorystyczne. To jaki numer farby trzeba położyć na włosy, jest to sprawa indywidualna, i tym zajmie się Twój fryzjer.

W tej metodzie jest też kilka haczyków.

Mocno rozjaśnione włosy są puste w środku i czasem ciężko je przyciemnić. Pigmenty nie mają czego się trzymać. Dlatego, żeby zapigmentować ten włos, być może będzie potrzebna kilkakrotna koloryzacja lub prepigmentacja. Wszystko zależy od Twoich włosów, czy są bardzo rozjaśnione i czy będą chciały współpracować.

Kolejnym haczykiem jest fakt, że z tego samego powodu kolor położony na włosy rozjaśnione, może się szybciej wypłukiwać. I tutaj na tym kończę zagwostkę, bo jest bardzo wiele zależnych, zdań i technik fryzjerskich, żeby temu zapobiec, lub może też się to w ogóle nie wydarzyć. Jest to naprawdę sprawa indywidualna. Kiedy jednak ten kolor wypłukuje się z włosów, koloryzację możesz powtórzyć. Jest szansa, że po kolejnym dodaniu porcji pigmentów do włosa, dłużej utrzymają się w środku. Możesz również tylko regularnie tonować włosy. Czyli niwelować ten nieciekawy odcień po wypłukaniu się farby. Bo czasem, żeby zapuścić swój naturalny kolor, wystarczy tylko toner. 

Toner

I to jest kolejny sposób. Twój naturalny kolor, czyli odrost sobie rośnie, zapuszczasz go, jedynie regularnie tylko tonujesz włosy na długościach i końcach. Mimo że zapuszczasz odrost, kolor cały czas będzie ładny. Pamiętaj, że toner się wypłukuje i trzeba go powtarzać.

Pojaśnienia

Jest jeszcze jeden sposób, który również jest jakby kolejnym etapem zapuszczania naturalnego koloru. W sytuacji, kiedy odrost jest dość spory i jest duża dysproporcja kolorystyczna pomiędzy odrostem a długościami. Można zrobić jeszcze jeden myk. Pojaśnienia na folię, balleyage, babylights lub pomieszanie tych technik. Chodzi o to, że kiedy zapuszczasz odrost, odznacza się on równą linią od reszty włosów. Kiedy ten odrost jest spory, warto złagodzić przejście przy pomocy powyższych technik. Nie jest to już przyciemnienie koloru, tylko delikatne rozjaśnienie w celu pozbycia się tej nieestetycznej równej linii odrostu. Długości i końce też warto stonować i powtarzać toner co jakiś czas. 

Kiedy farbujesz włosy na ciemniejszy kolor od Twojego naturalnego.

Tutaj sytuacja również nie jest taka prosta.

Przyjrzyjmy się sytuacji bliżej, załóżmy jak wcześniej hipotetyczną sytuację:
Odrost (2 cm) na poziomie 6
długości i końce na poziomie 4.

Żeby przygotowac włosy do zapuszczania naturalnego koloru, musisz jakby odwrócić obecną sytuację. Doprowadzić włosy do momentu kiedy od nasady będą ciemniejsze a na długościach i końcach jaśniejsze bądź równego koloru. Więc w pierwszej kolejności trzeba pozbyć się tej ciemnej farby na długościach.

Jak wiesz, farba farby nie rozjaśni. Nawet jeśli w tej sytuacji nałożysz na całość farbę na poziomie 6, odrost będzie jaśniejszy, końce zostaną ciemniejsze. Potrzebna jest dekoloryzacja na długościach i końcach. O dekoloryzacji i jak ona wygląda, odsyłam Cię do artykułu.

W niektórych przypadkach potrzebna jest kilkakrotna dekoloryzacja, aby przygotować włosy do zapuszczania naturalnego koloru. Czasem kolor łatwo daje się zdekoloryzować, czasem idzie to topornie.

Po samej dekoloryzacji trzeba nałożyć jeszcze farbę na całe włosy. Super, jeśli jest to już kolor zbliżony do Twojego naturalnego. Jednak to zależy od przebiegu samej dekoloryzacji.

Haczyk także tutaj się znajdzie.

Kolor po dekoloryzacji ma prawo wypłukiwać się i być ciepłym kolorem, czasem z poświatą czerwieni, czasem pomarańczy. Aby temu zapobiec, możesz stosować toner na długościach i końcach, który niweluje ten ciepły odcień. Możesz też powtórzyć jeszcze raz dekoloryzacje lub wykonać koloryzację z pojaśnieniami na długościach włosów.

I ten ostatni sposób również jest drugą metodą na przygotowanie włosów do zapuszczania naturalnego koloru, kiedy farbujesz na ciemny odcień. Dojście do jaśniejszego odcienia włosów poprzez koloryzację z pojaśnieniami jest to ciut dłuższa droga, ale dla włosów też mniej drastyczna. Wcześniej trzeba natomiast sprawdzić, czy ciemny kolor na długościach i końcach chce współpracować. Czyli wykonać próbę rozjaśnienia jednego pasma na folii. Wtedy z każdą taką koloryzacją kolor na długościach będzie jaśniejszy. Za każdym razem dodaje się pojaśnień i kolor od nasady też nakłada się jaśniejszy aż do takiego zbliżonego kolorowi naturalnemu. Kolor na długościach także może wymagać stonowania odcienia raz na jakiś czas.

I tak przygotowany kolor włosów może sobie „rosnąć”.

Nie odkryje ameryki kiedy napiszę, że pielęgnacja włosów również ma wpływ na ich wygląd i kolor. Używanie szamponu niwelującego żółty odcień, może być pomocne. Stosowanie maski lub odżywki na włosach, które były wcześniej farbowane/rozjaśniane także ma znaczenie. A kiedy masz problem z szybkim wypłukiwaniem się farby, przeczytaj artykuł o sposobach aby temu zapobiegać.

Na koniec

Jak widzisz, nie ma jednego uniwersalnego sposobu na przygotowanie włosów do zapuszczenia naturalnego koloru. Wszystko jest zależne od czegoś, coś wiąże się z czymś. Bo tak właśnie wygląda koloryzacja włosów. Musi być indywidualnie dostosowana do potrzeb właścicielki włosów i samych włosów.

No dobra, jednak w tym przypadku jest jedna metoda dla wszystkich. Chodzenie z brzydkim odrostem na pół głowy 😛 a, ale właśnie nie o to chodziło 🙂

A Ty, zastanawiasz się nad tym żeby przestać farbować włosy?

Ściskam, pozdrawiam Ada

19 Replies to “Jak przestać farbować włosy i dojść do swojego naturalnego koloru?”

  1. … najlepiej przestac w ogole farbowac, stopniowo obcinajac te pofarbowane konce. Ja przestalam farbowac rok temu, skrocilam je do brody i stopniowo podcinalam, przy utrzymywaniu tej samej dlugosci. Dobrze zaczac w wakacje, na jesien i zime czesciej nosimy czapki, na wiosne moze okazac sie ze juz jest blisko do mety ! Dodatkowo, zainwestowalam w witaminy, masaze, dzieki czemu moje wlosy mialy przyrost prawie 1.8-2 cm na miesiac !!! Dzis juz mam swoje naturalne. Ich struktura jest zupelnie inna, sa miekkie, gladkie i grubsze ! Nie zaluje, nawet jesli mam siwe pasma ! Dziewczyny warto !

    1. Co konkretnie stosujesz że jest taki przyrost ?

      1. Żeby włosy rosły szybciej, dbaj o skórę głowy- regularny peeling i odpowiedni szampon. Wcierki też zawsze warto albo ampułki. No i suplementacja, zdrowe odżywianie. To co w środku, widać i na zewnątrz. Zmierz poziom wit. D, ferrytyny, żelaza, hormony tarczycy i zadbaj o prawidłowy poziom. Możesz jeszcze wypróbować pić kolagen 🙂

  2. Witam, mój naturalny kolor to blond taki jaśniutki, mam 19 lat i chciałam sprawdzić jak pasowałyby mi ciemne wlosy, ale męczy mnie już farbowanie jasnego odrostu i marzę żeby wrócić do blondu. Jedyne co mnie powstrzymuje to BARDZO się boję ze zniszczę sobie wlosy a mam długie i gęste i kocham je.. czy jest jakaś metoda żeby zrobić to w jak najzdrowszy sposób dla moich włosów? Pozdrawiam

    1. Hej,
      Niestety dekoloryzacja włośów wiąże się z pogorszeniem ich kondycji. Najlepszym sposobem jest przygoda z rozjaśnianiem koloru u specjalisty- dobrego fryzjera. On ułoży plan w jaki dojdziecie do jaśniejszego koloru, dobierze odpowiednie produkty. Są produkty ochronne które można dodać do preparatu do koloryzacji np. Olaplex. To naprawdę dużo daje. Znajdź dobry salon, pójdź na konsultacje, pogadaj, zapytaj o koszty, zaufaj 🙂

  3. Dzień dobry, mam włosy farbowane od lat farbą na poziomie 8.1, odrobinę jasniejsza niż mój naturalny kolor. Teraz chciałabym je trochę przyciemnić – tak aby jak najbardziej zbliżyć się do naturalnego koloru oraz ochłodzić ponieważ kolor dość szybko spłukuje się i pojawiają się ciepłe odcienie, których moja twarz nie lubi 😉. Będę ogromnie wdzięczna za pomoc w wyborze odpowiedniego tonera i wszelkie inne wskazówki. Z góry dziękuję

    1. Dzień dobry,
      Jaką farbą farbowałaś wlosy dotychczas? Z jakim oksydantem?

      1. Do tej pory jedynie farbą Loreal Preference 8.1

        1. oki, rozumiem. Możesz spróbować pofarbować ton niżej, np. 7.1. Jednak kiedy będą się wypłukiwać, to będą wpadać w żółty tak czy siak, przez to, że jest tam wyższe stęzenie oksydantu. I będzie widoczny twój odrost jak będą rosnać. Ale kolor będzie ciemniejszy. Lepszą opcją będzie farba profesjonalna, do której możesz dodać niskie stężenie oksydantu. I tutaj polecam Illumina wella odcień chłodny na poziomie 8. Np. 8/1 lub 8/69 i do tego musisz dokupić oksydant 1,9%. Ten niski oksydant sprawi, że efekt będzie bardzo naturalny, nie będzie widocznego odrostu, kolor dłużej będzie chłodny na odroście. Pierwsze farbowanie nałóż na odrost farbę, przeciągnij dalej na długosciach, tak do połowy, zostaw na 15 min. Potem na końce możesz nałożyć na 10 min. Na długosciach i końcach ten kolor będzie się spłukiwać, robic ciepły to normalne. Wtedy jako toner na te żółte odcienie też możesz użyć tej farby z tym samym oksydantem, nałożyć na mokre/wilgotne włosy. na 15 min. Lub możesz też spróbować odżywek koloryzujących, niwelujący żółty odcień, to na długości i końce super opcja. 🙂

      2. Bardzo dziękuję! Jeszcze tylko jedno pytanie: Kupiłam już farbę Wella Illumina 8/1 i oksydant 1,9% , tylko nie wiem jakie proporcje i czy takie same zarówno do farbowania jak i do tonowania ?

        1. Illuminę z oksydantem 1,9% miesza się w proporcji 1:2. 🙂 Kiedys też mieszałam w proporcji 1:1 i kolor wyszedł głębszy. Jednak wg zasad, Czy tonujesz, czy nakładasz globalnie powinno się 1:2 mieszać. 🙂

  4. Dzień dobry. Przez kilka lat farbowałam włosy na różne odcienie rudego. Mój naturalny kolor to szatyn, taka trochę „szara mysz”, ale jednak z ciepłymi refleksami latem. Pomyślałam, że chętnie wrócę do naturalnego koloru, od jakiegoś czasu farbowałam więc brązami, (poziomy 6 i 7 po rozjaśnieniu). Pojawiają się w nich jednak żółte refleksy. Mam na oku teraz farbę numer 6,21, sugerowany na opakowaniu kolor przypomina mój naturalny. Co więcej – przeczytałam, że refleks „2” oznacza opalizujący, czyli niby fioletowy, więc może jest szansa na pozbycie się dzięki temu żółtego połysku z włosów? Z drugiej strony bardzo nie chciałabym mieć we włosach nienaturalnego refleksu, więc trochę się boję, że może farba będzie mieć fioletowy połysk? A to ostatnie, czego bym chciała, to już wolę ten żółty 😀

    1. Dzień Dobry,
      Odradzałabym odcień 6,21. Zamiast niego wybierz 6,12 (czyli mniej fioletu a więcej popielu) lub 6,1 (sam popiel). Bo jest spora szansa, że ten fiolet będzie dominował i zrobi na włosach fioletową poświatę. 🙂

      1. Dziękuję 🙂 Oj tak, znalazłam opinię jednej z użytkowniczek farby 6,21 i faktycznie napisała, że ma na włosach fioletowo-buraczkową poświatę xD Jej to nie przeszkadza ale ja bym była załamana po tak długim staraniu o naturalny kolor. Raczej wybiorę tylko te odcienie z popielem

        1. Mogę polecić Tobie Wella Illumina odcień 6/16 (do tego oksydant 4%). Bardzo naturalnie wychodzi bez fioletowej poświaty. Przetestowane 🙂

    2. Dzień dobry,
      O zaprzestaniu farbowania myślałam już id jakiś 10 lat, ale siwe włosy skutecznie blokowały ten krok. Teraz jednak się zdecydowałam. Ponieważ farbuje włosy na „naturalny jasny brąz / ciemny blond” ( preference nr 5) i przez lata farbowałam tylko odrosty to moje włosy wyglądają naturalnie i są bardzo zbliżone do naturalnego koloru ( pomijając siwe włosy oczywiście) , przy gliwie ciemniejsze a na końcach zdecydowanie jaśniejsze.
      Czy na takie włosy mogę stosować płukanki aby zniwelować ciepły odcień ? Jaki płukanki będą najlepsze do bardzo jasnego brązu / ciemny blond ?

      1. Dzień Dobry,
        Płukanki fioletowe, są takie gotowe w sklepie, niwelują żółty odcień. Niektóre Panie stosują płukankę, do wody dodając kilka kropel gencjany. Ja jestem zwolenniczką jednak szamponów niwelujących żółte odcienie. Są takie do włosów blond (też działają na jasne brązy), i są takie typowo do włosów brąz. Spróbuj 🙂

        1. A czy moze mogłaby Pani polecić jakieś konkretne produkty? 🙂

        2. Szampon niwelujący żółty odcień który ja bardzo lubię to Wella Blonde Recharge. Poza tym szampon niwelujący żółty odcień Fanola. I Fanola ma taki do włosów blond oraz przeznaczony do włosów brąz. 🙂

Dodaj komentarz