Degażówki.
Pomagają fryzjerom w pracy czy przeszkadzają?

Degażówki. Nożyczki z dziurkami. Degażetki. Kiedyś mój znajomy, na wizycie u mnie w salonie, zapytał się, czy mogę mu przerzedzić włosy na górze tymi nożyczkami..no.. degażetki czy jakoś tak 🙂 I tak powstała nazwa degażetki, która naprawdę mi się podoba!

Podstawowe narzędzia, które musi posiadać każdy fryzjer to nożyczki, grzebień i degażówki. Jednak czy te ostatnie są aż tak niezbędne? Czy degażówki pomagają fryzjerom w pracy, czy wręcz przeciwnie?

Ja + degażówki = Wielka Miłość

Niestety podczas nauki zawodu miałam wpajane, że przy każdym cięciu, męskim czy damskim trzeba użyć degażówek. Tak robiły wszystkie fryzjerki, które obserwowałam podczas pracy. Tak samo i ja używałam ich do wykańczania każdej fryzury. Bardzo długo zajęło mi zrozumienie, że one wcale nie są niezbędne. Tak naprawdę nikt nie zwrócił mi na to uwagi, nikt nie pokazał, że można inaczej przerzedzić włosy. Do czasu kiedy poznałam Łukasza, fryzjera z salonu we Wrocławiu, w którym ja też krótki czas pracowałam. To było 8 lat temu. Jako młoda fryzjerka, chłonęłam wszystko co mi pokazywał i mówił. Kazał mi zdecydowanie odstawić degażówki i nauczył mnie efilowania włosów.

Degażówki zamień na efiliacje

I jaką poczułam różnicę?

Na pewno taką, że użycie degażówek było prostsze i szybsze. Podczas pracy z degażówkami jeden ruch wystarczył i całe pasmo włosów mocno traciło na objętości. Kiedy przy efilowaniu muszę się napracować. Wykonać o wiele więcej ruchów dłonią, nadgarstkiem czy całą ręką.

Jednak powiedz szczerze, płynne zwinne ruchy dłoni z nożyczkami są bardzo widowiskowe, prawda? To jakby twoje dłonie wykonywały taniec z włosami, a każdy piruet nożyczek w Twojej dłoni odbierany jest podziwem w oczach klientki czy klienta. Ja uwielbiam dawać takie show!

Nie mam jednoznacznego zdania czy włosy pocięte degażówkami gorzej się układają od tych efilowanych. To czy włosy będą się dobrze układać po cięciu, zależy też od wielu innych czynników niż tylko użycie degażówek. Natomiast jeśli włosy są pociachane degażówkami, bez namysłu, gdzie popadnie, efekt nie będzie dobry.

Degażówki w cięciu męskim

W cięciu męskich fryzur degażówki bardziej się przydają. Są dużą pomocą, aby przerzedzić gęste, krótkie włosy. Przy takich włosach ciężko jest technicznie użyć którejś techniki efiliacji, włosy są za krótkie.

Podczas obsługi panów w salonie, także czas gra dużą rolę. Panowie lubią szybkie, konkretne wizyty. Dlatego też użycie degażówek do przerzedzenia jest po prostu szybsze. Jednak aby dobrze ich użyć, musisz wiedzieć, w których partiach fryzury je zastosować.
Uważaj, bo degażówki wycinają dziury.
Nie używaj ich, kiedy masz już ładną linię po bokach, jednolite przejście wycieniowane maszynką czy nożyczkami. Dodatkowe użycie degażówek nie sprawi, że w tych miejscach włosy będą się lepiej układać. Wręcz przeciwnie, możesz stracić to czyste, płynne przejście.

Wydaje mi się, że fryzjerzy lubią używać degażówek w cięciu męskich fryzur, dlatego że mogą zatuszować nimi niedoskonałości. Jest to prawda, dziury, schody można nimi ukryć. Jednak jeśli twoje podejście będzie za każdym razem takie:”o, tutaj coś nie wyszło, ale to się zrobi degażówkami”, to daleko nie zajdziesz. Zrób takie cięcie, że stwierdzisz: „ale mi super wyszło, nie muszę nic tuszować.”

I o to właśnie chodzi, tnij tak dobrze i precyzyjnie, że nie będziesz potrzebować degażówek do pracy! 🙂

Podsumowanie

Uważam, że w cięciu damskim degażówki możesz sobie darować. Jest wiele technik efiliacji, które dają lepszy efekt na włosach i w oczach klientki. Podczas cięcia męskich fryzur są przydatne, jednak ogranicz używanie ich do minimum. Używaj degażówek z rozwagą, punktowo w miejscach, gdzie rzeczywiście włosy potrzebują przerzedzenia.
Ciachanie na oślep, nie sprawi, że włosy będą się lepiej układać. Nie jest to sposób pójścia na skróty, do każdego cięcia przyłóż się solidnie, włącz myślenie.
Zrób test, odłóż degażówki na tydzień. Po tygodniu, zobacz czy chcesz je znowu używać do każdego cięcia. Zobaczysz też, jak twoje umiejętności poszybują w górę!

Powodzenia!

Ada 🙂