Co to jest hair diet?
Jak sprawdzić czy to co na opakowaniu, znajdziesz i w środku?

nożyczki fryzjerskie z pomarańczą na białym tle

Przy zakupie szamponu czy innego kosmetyku przekonuje Cię widok smacznego owocu na opakowaniu?
Jak nie oprzeć się widokowi pięknego zielonego jabłuszka na szamponie do włosów? Dobrze, kupię Cię jabłuszko, chodź do koszyczka. I wtedy bang. 1:0 Producent vs. Twój świadomy wybór.
Dlaczego producenci umieszczaja na opakowaniach smakowite zdjęcia? Czy kosmetyki inspirowane jedzeniem mają lepszy wpływ na kondycje włosów? Jak odczytać skład takiego produktu?

Hair diet.

Wiesz, że 2019 r. co trzeci brytyjski konsument przyznał, że został skuszony do zakupu kosmetyku jego nawiązaniem do produktu spożywczego w nazwie lub opakowaniu? I to właśnie jest właśnie Hair diet. Nowy trend który wprowadza produkty z blatu kuchennego do produktów pielęgnacyjnych. Kosmetyki nie tylko posiadają w składzie (lub nie, o tym zaraz) zdrowe, naturalne składniki z Twojej codziennej diety ale także często znajdziesz tego typu nazewnictwo, takie jak: jogurt czy śmietanka.

Jedzenie, ważna kwestia w życiu.

Lubisz jeść? Ja się nie wypowiadam w tej kwestii, bo będę wyjątkiem, który nie lubi 🙂

Jedzenie kojarzy się z przyjemnością, uczucie głodu z negatywnymi emocjami. Dodatkowo większość ludzi to wzrokowcy bardziej działa na nasze emocje widok jedzenia niż usłyszane słowo “obiad”. Z wyborem kosmetyków też tak jest. Kiedy na opakowaniu zobaczysz piękne awokado, Twoje odczucia będą kojarzyć się z przyjemnościa, bo lubisz awokado. Dodatkowo wiesz, że awokado jest zdrowe. No to wybór jest oczywisty. Kupisz szampon czy odzywkę z awokado i będziesz przekonana, że będzie dla Twoich włosów najlepszym wyborem.

“Jesteś tym, co jesz” to często powtarzające się zdanie, prawda? Stawiające na zmianę nawyków żywieniowych i zdrową dietę.
Wraz z tym trendem w kosmetykach także te zdrowe składniki z Twojego talerza zaczęły się pojawiać. Jeśli jedząc je, dajesz swojemu ciału dobre paliwo, to zawarte w szamponie równie dobrze będą wpływać na włosy.

Chcę Cię uświadomić, że nie koniecznie tak jest.

Nie wybieraj produktów tylko po opakowaniu. To, że taki produkt przyciąga wzrok pięknym zdjęciem awokado, jabłkiem czy kokosem niekoniecznie ma to odzwierciedlenie w jego składzie. Smakowite zdjęcie to taki “hak” na Ciebie.
Wierzę, że takie naturalne składniki działają wspomagająco na włosy i skórę głowy. Nie mówię, że nie. Natomiast żeby te substancje, ekstrakty z nich pozyskane dały widocznie pozytywny efekt, nie mogą być tylko w śladowych ilościach. A niestety tak często jest.

Trochę o składzie.

Przed kupnem szamponu czy innego kosmetyku spójrz na skład.
Skład szamponu czy innych kosmetyków ułożony jest w kolejności malejąco. Czyli te substancje, których jest najwięcej procentowo, będą wypisane na początku. Zazwyczaj na pierwszym miejscu jest to woda (aqua), w szamponach później są środki powierzchniowo czynne. Później stopniowo, jeśli czegoś jest mniej, znajduje się dalej na liście. A te składniki wypisane po parfum (substancja zapachowa) znajdziesz w śladowej, minimalnej ilości poniżej 1%.

Składniki dodawane do kosmetyków do włosów, które pozyskiwane są z naturalnych produktów, to zazwyczaj oleje (kokosowy, makadamia, słodkich migdałów, z awokado, pestek winogron) lub są to ekstrakty. Czyli wyciągi z roślin (rumianku, z zielonej herbaty, z jabłka).

W składzie kosmetyków oznaczone sa one jako:

(..) oil- np. PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL, PUNICA GRANATUM SEED OIL

(…) extract- np. Achillea Millefolium (Yarrow) Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Flower/Leaf/Stem Extract

Wystarczy, że spojrzysz na skład szamponu i odszukasz, w jakich ilościach są te obiecane z opakowania naturalne składniki. Jeśli są gdzieś w połowie listy lub po prostu przed słowem Parfum to spoko. Kiedy są na samym końcu, szampon nie jest już taki naturalny i z tym, co obiecuje producent. Producent nie kłamie, bo jest ten avocado oil w składzie. Natomiast to, że jest on w śladowej ilości to inna kwestia.

Podsumowując,

Hair diet to trend który, zdecydowanie widać na półkach w drogeriach. Niestety producenci stosują coraz to drastyczne sposoby manipulacji konsumenta, żeby przykuć uwagę do swojego produktu. Bądź na to odporna, kupuj świadomie. Już wiesz jak sprawdzić wiarygodność obietnic napisanych na opakowaniu.

Ściskam, Ada:)

Dodaj komentarz