Podobno, żeby jakaś czynność zmieniła się w nawyk, musisz wykonywać ją przez 21 dni. Podobno łatwiej wyrobić nowe nawyki, niż zmienić stare albo się ich oduczyć. Tak mówili na mieście.
Sprawdź, czy Twoje nawyki dotyczące pielęgnacji włosów, są tylko dobre czy musisz wypracować nowe? Oto błędy, które być może nieświadomie stały się Twoim nawykiem. Pamiętaj, nigdy nie jest za późno żeby to zmienić.
1. Źle dobrane kosmetyki do pielęgnacji włosów.
Szampon, mimo że teoretycznie do włosów, ale dobierasz do rodzaju skóry głowy. Odżywkę lub maskę dobierasz do potrzeb włosów na długościach i końcach. Pamiętaj, że nie musisz wybierać kosmetyków z jednej serii. Możesz mieszać serie, gamy i firmy. Więcej o tym możesz przeczytać tutaj.
Dobrze dobrany szampon nie przesusza skóry głowy, nie podrażnia jej, i w drugą stronę- nie obciąża, nie sprawia, że szybciej się przetłuszcza. Pielęgnacja na długościach włosów, tak samo nie może być za lekka- bo nie będzie widocznej poprawy kondycji, jak i również nie może być za ciężka, włosy będą oblepione produktem. Sprawdź szybki patent, na to, jak możesz przekonać się, czego potrzebują Twoje włosy na długościach.
Maska czy odżywka? Maskę polecam do włosów długich, na pewno takich, którym potrzeba jest mocna regeneracja. Odżywka ma lżejszą konsystencję, polecam włosom cienkim, jak i krótkim. W codziennej pielęgnacji tez jest haczyk, bo łatwo jest przegiąć z produktami, patrz punkt poniżej.
2. Za dużo pielęgnacji.
Kiedy mimo regularnego stosowania masek, odżywek, widzisz, że Twoje włosy są bez połysku, ciężkie, nie chcą się układać. Co wtedy myślisz? Zapewne, że to, co używasz do tej pory, nie działa i musisz dokupić coś mocniejszego. Rozczarujesz się, bo nowa mocniejsza maska do włosów nic nie zmieni. Czasem co za dużo nie zdrowo. Taka sytuacja to nic innego jak depozyt na włosach. Włosy są obciążone, oklejone środkami pielęgnacyjnymi a Ty znowu dokładasz im jeszcze kolejne warstwy.
Depozyt może stworzyć się na włosach, nawet kiedy masz dobrze dobrane produkty. Stosuj je z odpowiednim zachowaniem balansu, między regeneracją a oczyszczaniem. Kiedy czujesz, że z Twoimi włosami cos nie tak, zamiast dołożyć kolejny produkt, użyj szamponu oczyszczającego i odrobinę lekkiej odżywki dla zakwaszenia włosa. Daj im odsapnąć 😉
3. Brak regularnego podcinania włosów.
Włosy trzeba regularnie podcinać. Te długie i te w trakcie zapuszczania także.
Zniszczone, rozdwojone końcówki po pierwsze, nie ładnie wyglądają, po drugie wykruszają się i tworzą się nieestetyczne dziury w kształcie fryzury. Po trzecie, włosy, które są zniszczone na końcach, plączą się. Każda próba rozczesania i ułożenia wymaga od Ciebie większego wysiłku. Ciągnięcie i szarpanie powoduje kolejne uszkodzenia mechaniczne włosów i.. Twojego układu nerwowego 🙂 Odwiedzaj fryzjera regularnie. Jeśli zapuszczasz włosy z krótkich czy chcesz utrzymać ładny fason fryzury, podcinaj co 4-6 tygodni. Oczywiście przy zapuszczanych włosach jest to delikatna korekta- zazwyczaj boków i tyłu.
Długie, zapuszczane włosy podcinaj co ok. 3 miesiące.
4. Brak czasu na pielęgnacje.
Narzekasz na wieczny brak czasu? Skąd ja to znam. Niestety nie licz na to, że samo nałożenie maski czy odżywki i od razu spłukanie, możesz uznać za odbytą pielęgnacje. No nie, to nie da efektu. Szczególnie kiedy Twoje włosy potrzebują regeneracji.
Producenci kosmetyków i tak wychodzą nam naprzeciw. Maski, odżywki o nowych technologiach posiadają coraz to krótsze czasy działania na włosach.
Nie masz czasu w tygodniu na przytrzymanie maski na włosach? To nic, wybierz do codziennej pielęgnacji odżywkę, Ona potrzebuje tylko minuty. Za to w weekend użyj maski i przytrzymaj ją na włosach pełne 10-15 min. Czas trzymania produktu ma znaczenie, jak również to, na jakie włosy go nakładasz. Przeczytaj kolejny punkt.
5. Nakładanie kosmetyku na zbyt mokre włosy.
Zawsze nakładaj maskę lub odżywkę na wcześniej osuszone włosy ręcznikiem. To, że przytrzymasz maskę 10 minut, nic nie da, skoro spłynie ona razem z wodą po włosach. Po umyciu szamponem zawiń włosy na chwilkę w ręcznik (nie trzyj!). Wchłonie on nadmiar wody i dopiero na takie włosy nałóż produkt. Im bardziej włosy są uwrażliwione, tym mocniej osusz je z nadmiaru wody przed pielęgnacją. Tak samo jest w przypadku nakładania produktów do teksturyzacji.
6. Brak produktów do teksturyzacji.
Co to jest teksturyzacja? Jest to trzeci krok codziennej pielęgnacji włosów. Zaraz po myciu i pielegnacji.
Produkty do teksturyzacji to olejki, kremy termiczne, sera, czyli kosmetyki, których nie trzeba spłukiwać z włosów. Zabezpieczają włosy przed uszkodzeniami termicznymi (wysoka temperatura) i mechanicznymi (ułatwiają rozczesywanie) podczas układania. Często też chronią włosy przed puszeniem się. Kremy, mleczka nakłada się bezpośrednio przed suszeniem włosów. Olejek możesz stosować na mokre włosy i suche. To też świetny produkt, dzięki któremu łatwiej rozczeszesz włosy mokre, a suchym włosom doda blasku i sprawi, że będą się mniej plątać.
7. Ocieranie, szarpanie, ciagnięcie.
Traktuj swoje włosy łagodnie. Nie trzyj włosów o ręcznik, po umyciu, nie szoruj ich także podczas mycia. Delikatnie odsącz wodę lub zawiń włosy na chwilkę w ręcznik.
Nie szarp, nie ciągnij włosów podczas rozczesywania. Dotyczy to bardziej mokrych włosów, ponieważ są bardziej rozciągliwe. Jednak im bardziej je szarpiesz, rozciągają się do granic możliwości i powstają pęknięcia i uszkodzenia w strukturze. Wynikiem tego są po prostu słabsze i łamią się.
Przed rozczesaniem użyj produktu do teksturyzacji, który ogarnie splątane włosy i podziel włosy na partie. Każdą po kolei rozczesuj oddzielnie, delikatną szczotka lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
Jak Twoja codzienna pielęgnacja? Podziel się co zmienisz, a co jest Twoim dobrym nawykiem w pielęgnacji włosów.
Farbujesz włosy w domu? Przeczytaj też „15 rzeczy, które musisz wiedzieć, kiedy farbujesz włosy w domu„.
Ściskam, pozdrawiam, trzymam kciuki
Ada 🙂