Sporo osób musiało w trybie natychmiastowym, nauczyć się ciąć włosy- sobie albo komuś. Nie zdziwił mnie fakt, że podczas kwarantanny wzrosła sprzedaż maszynek do cięcia włosów. Panowie wzięli sprawy w swoje ręce albo przymusili do tego kogoś innego 🙂 Jesteś fryzjerem amatorem męskiego cięcia? Przedstawię Ci kilka ważnych wskazówek, które musisz poznać, zanim weźmiesz do rąk maszynkę do włosów.
1.Przed cięciem naoliw ostrze maszynki.
Jednak najpierw, musisz dokładnie oczyścić maszynkę z resztek włosów. Tak z zewnątrz, jak i w środku. Każdą maszynkę da się otworzyć i wyczyścić przestrzeń pod ostrzem. Delikatnie, uważaj też, aby część z ostrzem nie spadła na podłogę. Po wyczyszczeniu odrobinę oliwki nałóż na ostrze i włącz maszynkę, aby rozprowadzić ją po całym ostrzu. Nadmiar oliwki wytrzyj ręcznikiem papierowym.
2.Jeśli masz maszynkę bezprzewodową, naładuj ją przed cięciem.
Niby oczywiste, a potem trochę głupio, jeśli bateria wyładuje się w połowie roboty 🙂
3.Przed cięciem umyj włosy.
Żeby nie było podwójnej roboty. Pojedyncze włosy mogą się przykleić do brudnej skóry głowy i nie dać się złapać maszynce. Po cięciu umyjesz włosy i zobaczysz pojedyncze długie odstające włosy. Właśnie te, które nie dały się złapać pod maszynkę. Aby nie musieć poprawiać, do cięcia włosy muszą być czyste.
Tak samo nie obcinaj włosów, na których jest żel, guma czy inny środek do stylizacji.
4.Nie używaj maszynki na mokrych włosach.
W ten sposób tępisz ostrze maszynki. Przed cięciem wysusz włosy suszarką.
5.Podczas cięcia maszynką wykonuj płynne, nie za szybkie ruchy.
Powoli, przesuwaj maszynkę po skórze. Nie rób gwałtownych ruchów, nie odrywaj jej nagle od skóry. Będzie wtedy ciągnąć, nawet wyrywać włosy. ała.
6.Cięcie zacznij od największej nasadki.
Jeśli chcesz obciąć wszystkie włosy tylko maszynką, zacznij od cięcia góry. Wtedy wybierz największą nasadkę, np. 12 mm. Następnie po bokach, na łączeniu ich z górą, wybierz ciut mniejszą np. 9 mm. Później na bokach w niższych partiach użyj jeszcze mniejszej np. 6 mm. Nad uszami i nad karkiem użyj najmniejszej nasadki np. 3 mm.
Tej samej zasady trzymaj się, kiedy obcinasz maszynką tylko boki. Zacznij od największej nasadki i stopniowo, kiedy przechodzisz w niższe partie, używaj krótszej nasadki.
7.Sprawdź dwa razy wielkość nasadki, zanim zaczniesz ciąć.
Ten punkt dodaję ku przestrodze. Sprawdź, czy rzeczywiście ustawiasz, nakładasz dobrą nasadkę. Wiem, że można tak skupić się na samym cięciu, że zapomnisz, jaką długość nasadki masz na maszynce. Jeśli jest dłuższa od tej, której myślisz, że masz, to pół biedy. Gorzej, jeśli jest krótsza. Albo zapomnisz tę nasadkę nałożyć. Dziura gwarantowana.
Kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji. Zadziała się ona w salonie fryzjerskim. Koleżanka zapomniała nałożyć nasadkę i wycięła łysą dziurę klientowi na głowie. Włącz myślenie 🙂
Więcej punktów nie ma.
Daj mi znać, czy te wskazówki Ci pomogły!
Powodzenia, Ada 🙂
Do wzięcia w swoje ręce maszynki i włosów mojego męża nie zmusiła mnie kwarantanna lecz konieczność szukania oszczędności w budżecie domowym 🙂
Będąc na zakupach spontanicznie kupiłam maszynkę do strzyżenia i klamka zapadła… Postawiłam tym samym męża przed faktem dokonanym 😉 Potem zdałam sobie sprawę że nie mam bladego pojęcia jak się za to zabrać bo nigdy nie obcinałam komuś włosów maszynką 🙈 Szukając wskazówek jak to robić trafiłam na Twój blog i dziękuję Ci za wpis bo dzięki niemu nawet taki laik jak ja sobie poradziłam 😉
Wyszło…. Równo 😋 nawet równiej niż miało być bo przy stopniowaniu boków trochę zaszalałam i skończyło się równo 3mm na całej głowie 😆 ale coz, jak na mój pierwszy raz i tak jestem z siebie dumna ☺️
Poza tym mąż chwali wygodę takiej fryzury i sama się zastanawiam czy by tak nie ciachnąć na wiosnę moich sianowatych włosów 🤔
Pozdrawiam ☺️