Wrzesień już za niedługo. Dla kogoś być może to nowy etap nauki czy nawet życia.
Zaczynasz naukę w szkole fryzjerskiej? Zaczyna się Twoja najlepsza przygoda!
Stresujesz się praktykami? Spokojnie, opowiem Ci, na czym one polegają. Jak wyglądają praktyki? Jak przebiegały moje? Jak szukać odpowiedniego salonu, w którym te praktyki będziesz odbywać?
O praktykach.
Kiedy ja składałam papiery do szkoły zawodowej, musiałam sama tez znaleźć praktyki. Sama to zbyt dużo powiedziane, bo tym zajął się mój tato. Tak, tato, który nawet nie chodził do fryzjera, ponieważ obcinała go moja mama w domu:) Jednak znalazł salon, w którym mogłam te praktyki odbywać. Poszliśmy razem na rozmowę z szefową i ta zgodziła się, abym mogła te praktyki, odbywać w jej salonie. Miałam szczęście, że trafiłam do tego salonu, już za pierwszym razem.
Nauka w szkole zawodowej wyglądała tak, że tydzień chodziłam do szkoły a tydzień na praktyki do salonu. Ja szczęśliwie trafiłam na praktyki do dobrego miejsca od razu. Z drugiej strony nie miałam wiedzy, jakie mam inne możliwości, nie wiedziałam, że salon salonowi nierówny. Odbywałam praktyki w małym, osiedlowym salonie. Przez pierwszy rok tylko sprzątałam, ale mimo to atmosfera tam była dobra. Później, kiedy do tego salonu zatrudniła się nowa fryzjerka, moje praktyki zmieniły się o 180 stopni. Już w drugiej klasie obcinałam w salonie mężczyzn i z dnia na dzień uczyłam się on niej bardzo dużo. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że nie ważne, w jakim jesteś salonie, tylko od jakich ludzi będziesz się uczyć i ważne jest znalezienie takich, którzy chcą Cię nauczyć.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze salonu?
Praktyki to Twoja praca. Dlatego polecam Ci przeczytać tekst o tym jak znaleźć salon w którym będzie Ci się dobrze pracować.
Kieruj się przede wszystkim perspektywą nauki. A jak to rozpoznać? Nauczysz się więcej w salonie, w którym dużo się dzieje. W salonie, w którym jest dużo klientów, dużo pracy. Z jakiegoś powodu Ci klienci tam wracają, więc masz większe prawdopodobieństwo, że fryzjerzy, którzy tam pracują, pracują z pasją. Od takich właśnie się ucz. W salonie, w którym jest dużo pracy, potrzebna jest każda para rąk. Więc szybko i Twoje ręce będą potrzebne. W zawodzie fryzjera najbardziej cenne są umiejętności praktyczne, więc im szybciej zaczniesz, tym lepiej.
Praktyki a Twoja postawa do nauki.
O ile będziesz chciał swoje ręce dać do pracy. Na pewno nie jest to łatwe odnaleźć się w nowym dla Ciebie środowisku, zapewne jako najmłodszy członek ekipy. Jednak pomyśl tez, że każdy kiedyś zaczynał. Wszyscy fryzjerzy w salonie, którzy już pracują, oni kiedyś też byli na Twoim miejscu. Pierwszy miesiąc będzie dla Ciebie czasem na aklimatyzacje. Później już z górki 🙂
Co musisz dać od siebie na praktykach?
- Nie bój się. Chcąc być fryzjerem, nie możesz bać się dotknąć obcej osoby. Nie bój się robić czegoś, czego nigdy nie robiłeś. Tylko w ten sposób się nauczysz.
- Nie oczekuj, że ktoś powie Ci, co masz robić. Być może otrzymasz listę zadań, które masz zrobić, ale jeśli takiej nie masz, pytaj. Co możesz zrobić, w czym pomóc. Jeśli nie, to obserwuj fryzjera podczas pracy. Patrz nie tylko na jego ręce, ale jak rozmawia z klientem, jak się do niego zwraca. Ucz się tego.
- Poprzez obserwacje fryzjera podczas pracy, uczysz się też pokolei, jakie wykonuje czynności i jakie narzędzia potrzebuje. Możesz już wyprzedzić jego działania i przygotować mu coś co za chwilę będzie potrzebował, to są małe gesty a bardzo pomocne.
- Nie bój się pytać. Nie jesteś czegoś pewien, pytaj. Lepiej zapytać i się upewnić niż zrobić coś źle.
- Musisz chcieć się uczyć. Wykazać taką chęć a już tym samym zdobędziesz przychylność fryzjerów i pokażą Ci więcej.
- Jak coś robisz, rób to dokładnie. Nawet przy sprzątaniu. Nigdy nie na ‘odwal się’.
Sprzątanie na praktykach.
Na praktykach się sprząta. Zamiata się podłogę, ogarnia stanowisko po kliencie. Myje się miseczki po farbie, myje się lustra, czyści półki z kosmetykami, czyści się toaletę, wynosi śmieci. I jest to normalne.
Natomiast kolejną rzeczą jest fakt, że sporo salonów, które przyjmują uczniów do nauki, nadużywa tego. Uczniowie sprzątają, ale również uczą się zawodu. Nie można wykorzystywać uczni tylko do sprzątania. Dbanie o swoje stanowisko pracy to też temat, który musisz znać. W salonie fryzjerskim musi być czysto. Natomiast gdzieś tutaj trzeba znaleźć balans. Z jednej strony tak wyglądają praktyki, trochę pokory, a z drugiej też, żebyś nie czuł się wykorzystywany.
U mnie na praktykach zdarzyło sie, że czyściłam na kolanach szczoteczką fugi w podłodze. I to była gruba przesada.
Pamiętaj też, że salon w którym odbywasz praktyki możesz zmienić. Zapewne musisz to zgłosić w swojej szkole i tam pokierują Cię, jak masz postępować dalej. Nie poddawaj się, jeśli w jednym salonie nie odnalazłeś się, szukaj następnego. Wiesz już jak 🙂
Podsumowując,
Praktyki są bardzo ważne na początku Twojej drogi fryzjerskiej. Dlatego ważne jest miejsce w którym będziesz je odbywać. Mówi się, że trudniej się czegoś oduczyć, niż nauczyć od początku. Idąc tym tropem staraj się, aby uczyć się od najlepszych, wtedy nie będziesz musiał się pewnych nawyków oduczać w późniejszym czasie. Zaczerpniesz od razu te prawidłowe.
Praktyki dały mi bardzo dużo w życiu. Codziennie wychodziłam ze swojej strefy komfortu, przekraczałam granice swojej nieśmiałości. Dzięki praktykom, stałam się pewniejsza siebie, nauczyłam się odpowiedzialności za siebie, sumienności, punktualności. Jasne, zdarzały się i trudniejsze momenty ale wyciągnęłam wnioski i leciałam dalej.
Wszystkiego możesz się nauczyć, musisz tylko chcieć. Nie bój się, na pewno trafisz na osoby na swojej drodze, które wezmą Cię pod swoje skrzydła i zapamiętasz je do końca życia.
Powodzenia!
Ściskam, Ada 🙂



Dzień dobry jestem na pierwszym roku juz go prawie go koncze mam super praktyki dużo sie uczę mila atmosfera ale boje sie mojego szefa po prostu czuje wielki stres kiedy mam isx na praktyki kiedy on jest boje sie mieliśmy kiedyś dużo spin i nie lubię gdy ktoś na mnie krzyczy. Z szefem mam dobre relację ale nie wiem dlaczego czego sie boje sie co mam zrobić czy miałaś tez taki strach ?
Dzień dobry,
Wiesz co, myślę, że powinnaś z nim porozmawiać. Powiedz mu to co tu napisałaś. Na spokojnie, nie masz nic do stracenia a tylko do zyskania. A szef też zrozumie Twoje położenie i to, że się przejmujesz. Sam sie nie domyśli. Odwagi, poproś o rozmowę na osobności, dobry szef wysłucha i wesprze. Jesli rozmowa nic nie da, zawsze możesz szukać innego miejsca. Tego też się nie bój. Ja też miałam zawsze taki respekt co do szefostwa. Nawet jeśli nie mieli nic do mnie i mojej pracy, to podświadomie miałam lekki stresik. Podchodziłam często zadaniowo, że praca musi byc wykonana, a nie siedzi się i gada o pierdołach z koleżankami. Miej w głowie, ze jesteś w pracy by się nauczyć. Im więcej się nauczysz tym lepiej. Podpatruj, wykonuj polecenia chciej się uczyć 🙂 To też pomaga takie nastawienie i Tobie i dajesz sygnał szefowi, że można Ci powierzyć inne lepsze zadania 🙂
Czy polecasz jakiś salon fryzjerski?
Z jakiego miasta jesteś?
Dzień dobry,
Jestem na pierwszym roku, kończę i chcę zmienić praktyki, ponieważ dziewczyny z mojej klasy i z tej samej szkoły i na tym samym roku nakładają farbę, a ja tylko sprzątam, myje, chodzę na miasto.
Po prostu odczuwam takie powody jak poniżej. Czy jest na to jakiś sposób, czy po prostu zmienić miejsce. Jak Pani Radzi?
Ja też bym już chciała nakładać farbę. Drugi powód jest taki że dziewczyny są cwansze ubierają się jak chcą, jakby miały z milion dolarów, mają przedłużane rzęsy, to mnie irytuje. Trzeci powód jest taki że zła atmosfera, a czwarty powód presja.
Proszę o pomoc co mam robić od 19 idę na próbny tydzień do innego salonu.
Pozdrawiam 😊
Dzień dobry, cześć 🙂
To masz 4 powody które są za zmianą salonu. A są jakieś powody które mówią „zostań”? Potem zlicz których jest więcej 🙂
Choć chyba juz podjęłaś tą decyzję, jak idziesz na próbny tydzień co nie? I brawo dla Ciebie! Próbuj, zobacz, poczuj atmosferę innego miejsca, poznaj nowych ludzi. Nie zniechęcaj sie też kiedy w tym nowym salonie nie będzie fajnie. Pójdź na kolejny próbny tydzień gdzieś indziej, nie masz nic do stracenia. Trzymam kciuki!
Jestem w drugiej klasie fryzjerstwa w zawodówce i na praktykach rzadko kogoś umyje jak jest brudno to posprzątam a tak to chodzę fryzjerom po jedzenie załatwiam prywatne sprawy chodzę na zakupy i nic więcej. Co ja mam zrobić sama już nie wiem dodatkowo źle sie czuje na praktykach codziennie do domu wracam nabuzowana nerwami i musze brać leki na uspokojenie. Zmienić praktyki czy co zrobić czasem mam chęć szefowi powiedzieć wszystko co mnie dręczy.
Nie powinnaś się tak czuć, po mimo wszystko praca powinna sprawiać, że masz uśmiech na twarzy, powinnas czuć się doceniona. Tracisz tylko ten cenny czas, żeby się uczyć, a jeśli w tym miejscu nie masz takiej możliwości to pomyśl o zmianie salonu. Zacznij od rozmowy z szefem, oczywiście to super pomysł! Sam na sam, jesli wspólnie nie znajdziecie kompromisu, nic się nie zmieni, zacznij szukać nowego miejsca na praktyki 🙂 Jestem przekonana, że trafisz na wspaniałych ludzi.
najlepiej jest już coś umieć i samodzielnie wybrać się na szkolenie i interesować się tematyka – dzięki temu staż będzie bardzo owocny i może się skończyć nawet zatrudnieniem w salonie – wystarczy pokazać właścicielowi że człowiekowi się chce i jest potenciał na fryzjerkę – nikt o zdrowych zmysłach nie wypuści takiego ucznia 🙂
Dokładnie tak! Pokazać że się chce, a znajdą się osoby które pociągną dalej 🙂